Poyel 1

Poyel

Poyel

Atrybut: Bóg wspierający wszechświat.

Planeta: Merkury.

Angelic Choir: Archaniołowie.

Sefirah: Hod.

Godziny regencji: od 18:20 do 13:40

Wzywa się go do tego:

  • Bądź sławny, kiedy będziemy szerzyć wielkie filozofie.
  • Miej ogólnie fortunę.
  • Pomóż nam przezwyciężyć procesy sądowe.

Ci urodzeni pod twoją regencją:

[sociallocker id = »356 ″] Osoby urodzone pod tym wpływem będą cenione przez wszystkich za ich skromność i przyjemny humor. Twój majątek zostanie osiągnięty dzięki talentowi i dobremu postępowaniu. Rozważa zdobycie prawie wszystkiego, czego chce i zawsze będzie zdeterminowany, aby uczyć się i znać wszystkie rzeczy na świecie. Pomimo swojego skromnego i kruchego doświadczenia będzie walczył o umieszczenie się w korzystnej sytuacji społeczno-ekonomicznej i tym samym uzyskanie uznania dla swoich talentów, mogąc być rozpoznawalnym na całym świecie. Jest otwarta na wszystko, co jest symbolem hojności witalności. Będzie umiał zrównoważyć rozum z pasją, wierzy w ratowanie ludzi miłością i będzie gotowy pomóc każdemu. Zawsze będzie działał zgodnie z filozofią spirytystyczną i anielską. Optymistyczny, będzie umiał podkreślić pozytywne cechy ludzi i sytuacji. Swoim urokiem oświetli życie wszystkich, którzy się do niego zbliżą. [/ Sociallocker]

Cytat z Biblii:

Wszyscy patrzą na ciebie
a we właściwym czasie nakarmisz ich.

Psalm 145: 15

POYEL: `` PRZEDSIĘBIORCZY PRZYJACIEL ''

Od najmłodszych lat ich życie było zawsze bardzo bliskie. Dorastali i bawili się razem, tworząc w ten sposób trwałą przyjaźń.

Ale twarze przeznaczenia nie zawsze się do nas uśmiechają i pewnego pięknego dnia Neyes musiał pożegnać się ze swoim nieodłącznym towarzyszem Poyelem.

Odległość i czas były niezniszczalne i stopniowo to ogniste uczucie, które ich pewnego dnia łączyło, zanikało, aż rozpłynęło się w niejasne wspomnienie. To była jedyna rzecz, która pozostała ze związku, który tak jak się rozwijał, umierał.

Życie toczyło się dalej, a Poyel nie tracił czasu. Ciężko się uczył, a fortuna wynagrodzi mu jego wysiłki.

Był numerem jeden w swojej klasie i udało mu się zdobyć zaufanie wszystkich kolegów z drużyny, którzy nieustannie szukali u niego porady. Sława i reputacja wyprzedziły młodego Poyela, gdziekolwiek się udał, jednak nikt nie mógł zauważyć w nim dumy lub próżności z powodu czucia się tak podziwianym.

To, co w nim najbardziej chwalili, to właśnie jego stała skromność i umiarkowane zachowanie.

Właśnie skończył studia i był już zupełnie nowym profesorem filozofii. Musiał tylko umieć wykonywać swoją karierę, a opatrzność umożliwiła mu to, ale w tym celu musiał konkurować z innym kandydatem, który, tak jak on, stawiał się na to stanowisko.

Poyel niestrudzenie pracował nad stworzeniem dobrego projektu prezentacji. Od lat prowadził badania, a teraz miał okazję opublikować swoją pracę.

Ale los po raz kolejny przyniósł mu nową niespodziankę. Nie mogłem w to uwierzyć. Nigdy nie przypuszczał, że życie spłatałoby mu taką sztuczkę. Musiał konkurować z Neyesem, swoim nieodłącznym przyjacielem z dzieciństwa. Ledwie go rozpoznała, ale to nie miało najmniejszego znaczenia, ponieważ świętowali to nieoczekiwane spotkanie w emocjonalnym uścisku.

Następne kilka godzin spędziliśmy razem. Przypomnieli sobie dni swojego dzieciństwa i śmiali się z niektórych wybryków, w których następnie wystąpili. Ale oboje wiedzieli, że muszą rozmawiać o sprawach zawodowych i obawiali się, że szczęście zostanie zmącone.

- Mój dobry przyjacielu Poyel, musimy zapomnieć o naszej przyjaźni. Jestem zdecydowany zająć to stanowisko, od tego zależy moje życie. Muszę was prosić, żebyście się nie pojawiali, jestem gotów zrobić wszystko, by to osiągnąć, i byłoby mi bardzo przykro, że musiałbym rzucić wam wyzwanie - powiedział chłodno Neyes -.

Te słowa niosły prawdziwy lód i ogromny ładunek ambicji. Poyel nie mógł uwierzyć w to, co powiedział jego stary przyjaciel, i ledwo mógł mówić, bo poczuł, jak mocno ściska mu gardło.

- Ale jak to możliwe, że tak bardzo się zmieniłeś? - wyznał młodzieniec bardzo zdenerwowany -.

- Życie jest ciężkie, przyjacielu, i tylko najsilniejsi przeżywają - odpowiedział sarkastycznie Neyes, odchodząc od niego.

W końcu obaj otrzymali list z Ministerstwa w odpowiedzi na ich prośbę i to Poyel został wybrany do obsadzenia tego stanowiska.

Mimo sztuczek Neyesa na nic im się to nie zdało, bo w końcu Opatrzność wiedziała, jak nagrodzić tych, którzy naprawdę zasłużyli na to.

Koniec

Przewiń na górę